Na dźwięk wyrazów toaleta publiczna niejednemu Kowalskiemu włos jeży się na głowie. Wszystko dlatego, że takie miejsca szczególną higieną nie grzeszą. Chyba w najbardziej opłakanym stanie pozostają toalety na dworcach autobusowych. Przyczynia się do tego najprawdopodobniej ogromny, a jeszcze zwiększony w sezonie wyjazdowym, ruch podróżnych. Zresztą tego typu pomieszczenia praktycznie zawsze pamiętają jeszcze czasy komuny, a wnętrza na generalny remont ciągle czekają.
Popękane kafelki to element wystroju wnętrza, który najmocniej rzuca się w oczy. Niekiedy wiele do życzenia pozostawia prezencja muszli klozetowej. Jeśli nie jest porządnie czyszczona, to zaraz na ściankach zaczynają osadzać się
zacieki, które jeszcze potęgują wrażenie brudu. Nie mniej minusów posiadają umywalki - one również nie są pierwszej młodości, lecz najważniejszy jest tutaj fakt, że nie w każdym przypadku są czyste. A niektóre damy denerwują cieknące krany, a w prawdziwą furię wpędza je brak papierowych ręczników albo elektrycznych
suszarek do dłoni.
Całkowicie odmiennie sprawa przestawia się w przypadku toalet publicznych w nowo wybudowanych placówkach zdrowia. Tutaj wszystko błyszczy nowością, a i pojawiły się ciekawe udogodnienia. Bardzo zadowolone będą świeżo upieczone mamy, bo w
toaletach coraz częściej spostrzec można przewijaki - zobacz na stronie. Kiedy wychodzi się z małym dzieckiem na sprawunki, to taki spacer może potrwać nawet kilka godzin. Czas upływa naprawdę szybko, zwłaszcza wtedy, kiedy przekracza się próg centrum handlowego. Na szczęście w toaletach bywają wydzielone specjalne pomieszczenia, w których każda rodzicielka będzie mogła swobodnie i bez jakichkolwiek obiekcji zmienić pieluszkę u swojego syna.